Skażona woda? AKTUALIZACJA

W nawiązaniu do naszych poprzednich informacji o wodzie „Żywioł Żywiec Zdrój” przekazujemy ostatnio pozyskane dane:

Po pierwsze – badania sanitarne nie potwierdziły, że – poza przypadkiem z Bolesławca – woda „Żywioł Żywiec Zdrój” może stanowić jakiekolwiek zagrożenie dla zdrowia konsumentów. Po drugie – sprawdzane są wszystkie etapy magazynowania i dystrybucji produktu, w tym procedury w hurtowni wielobranżowej w Bolesławcu dystrybuującej m.in. chemię i opakowania, z której pochodziła zgrzewka zawierająca butelkę ze skażoną wodą. Stacja san.-epid, kontrolująca produkcję wody w Mirosławcu nie stwierdziła nieprawidłowości.

Z uzyskanych przez nas wiadomości wynika więc, że poza JEDNĄ butelką, której zawartość spowodowała uszczerbek w zdrowiu konsumenta nie stwierdzono innych przypadków. Butelkę tę (i szerszy aspekt sprawy, polegający na określeniu możliwości i warunków, w jakich doszło do skażenia) bada laboratorium policyjne. Dopiero finał tych badań i śledztwo prokuratury rozstrzygną faktyczne przyczyny skażenia i być może określą miejsce oraz okoliczności, w jakich do tego doszło. 

--

Wczoraj w Bolesławcu został hospitalizowany jeden z mieszkańców, który wypił wodę „Żywiec Zdrój Żywioł” i doznał na skutek tego poparzenia przełyku, bowiem woda (lub butelka) była skażona żrącą substancją chemiczną.

Okazało się, że woda została sprowadzona z jednej z hurtowni jeleniogórskich. Podjęto natychmiastowe czynności, by wstrzymać detaliczną dystrybucję tego gatunku wody, wspólne patrole Policji i Straży Miejskiej dotarły do wszystkich kilkudziesięciu sklepów na naszym terenie, które są klientami tej hurtowni z zaleceniem wstrzymania sprzedaży tej wody, Prokuratura w Bolesławcu wszczęła śledztwo, mające na celu wyjaśnienie, jakim sposobem mogła być ona skażona i co jest tą substancją. Jednocześnie w środkach masowego przekazu przekazywana jest informacja by osoby, które już zakupiły tę wodę, by wstrzymały się z jej spożyciem.

W Jeleniej Górze powołano – przy udziale wszystkich służb, łącznie z sanitarno-epidemiologicznymi – zespół, który ma monitorować rozwój sytuacji.

- „Gospodarzem” sprawy jest Prokuratura w Bolesławcu – powiedział Jerzy Łużniak, zastępca prezydenta Jeleniej Góry, koordynujący pracę tego zespołu. – Z naszej strony doprowadziliśmy do tego, że do wszystkich punktów sprzedaży, klientów hurtowni, będących na terenie miasta i powiatu dotarła informacja o konieczności wycofanie ze sprzedaży wszystkich butelek wody „Żywiec Żywioł”, niezależnie od tego, czy jest ona wysoko, czy niżej mineralizowana, i w jakich butelkach jest rozprowadzana. Uchylenie tej zasady nastąpi, gdy Prokuratura zakończy swoje czynności i wyjaśni przyczynę oraz okoliczności skażenia. Sprawdziliśmy, że na terenie miasta i powiatu w Jeleniej Górze nie nastąpił żaden taki przypadek zatrucia, jak w Bolesławcu. Na pytanie: czy ile butelek zostało skażonych, w jakim miejscu i jakim sposobem – odpowie bolesławieckie śledztwo, natomiast podjęliśmy wszelkie działania, by informacja o tej sprawie dotarła do wszystkich potencjalnych klientów, którzy zakupili, bądź chcą zakupić tę wodę.

 

Kalendarz FB