Szybka reakcja Straży Miejskiej

Patrol Straży Miejskiej otrzymał zgłoszenie o prawdopodobnej kradzieży metalowych elementów z jednego z obiektów prywatnych w Jeleniej Górze i sprawdził, iż rzeczywiście w obiekcie doszło do kradzieży. Nieopodal stwierdzono obecność mężczyzny, którego zachowanie wydawało się podejrzane, więc ustalono jego tożsamość i uzyskano (od niego samego) informację, że samochód, który stoi nieopodal jest wprawdzie jego własnością, niemniej nie on nim kieruje, bowiem ma wydany sądownie zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych (sądownie, to znaczy, że na skutek stanu nietrzeźwości, odebranie prawa jazdy na nadmierną liczbę punktów karnych jest karą administracyjną, nie sądową).

Patrol po dokonaniu tych ustaleń został skierowany do innych wezwań, niemniej powiadomił drogą radiową dyżurnego monitoringu miejskiego o zaistniałej sytuacji. Nie było więc żadną niespodzianką, żeby stwierdzić, że tuż po odejściu patrolu pozbawiony uprawnień mężczyzna wsiadł jednak do swego samochodu i odjechał w przekonaniu o swojej bezkarności. Udało się dyżurnemu prześledzić jego jazdę przy pomocy kolejnych kamer. O sprawie błyskawicznie został poinformowany zmotoryzowany patrol SM, który pojechał śladem. Kierowca obserwowanego auta chciał zapewne zmylić pojazd SM, skręcił w jedno z podwórek. Strażnicy wezwali patrol policji drogowej i przekazali sprawę oraz sprawcę.

Teraz najprawdopodobniej się wyjaśni, ile wspólnego kierowca miał z dokonaną w obiekcie prywatnym kradzieżą, a także sąd „podliczy” go za recydywę i niepodporządkowanie się zakazowi kierowania autem. Tylko za to ostatnie grozi kara (w przypadku recydywy) do 5 lat pozbawienia wolności, a gdyby okazało się, że trzeba to zsumować z wyrokiem za kradzież, to okres odsiadki trudno przewidzieć.

W tej sprawie ważne są - poza innymi – dwa aspekty. Pierwszy, iż kradzieży dokonano niemal w samo południe, w biały dzień, co świadczy o bezczelności i tupecie złodzieja, a po drugie – niewiara w funkcjonowanie i sprawność monitoringu miejskiego może kosztować całe lata odsiadki w zakładzie karnym. Przypominamy, że w mieście (nie tylko w samym centrum, choć tu jest najgęściej) funkcjonuje ponad 150 kamer monitoringu, więc naiwnością jest sądzić, że przestępstwo może ujść bezkarnie. 

 

Kalendarz FB