Monitoring stanu rzek

Nagłe zmiany temperatury powodują trudności na rzekach, w tym tworzenie się zatorów lodowych. – Monitorujemy stale tę sytuację – powiedział Marcin Zawiła, Prezydent Jeleniej Góry – żeby uchronić się przed zagrożeniem podtapiania terenów, szczególnie w rejonie Bobru, który z reguły zimą powoduje problemy. Sytuacja jest pod kontrolą i nie ma zagrożenia dla mienia ludzi, niemniej wczoraj wieczorem w rejonie ulicy Wiejskiej utworzył się zator lodowy na długości 2,5 km. Nie ma potrzeby sięgania do sposobów w rodzaju rozbijania zatoru przez saperów, bo temperatura powietrza na tyle się podniosła, że najpewniej ten zator zniknie, niemniej będziemy przy pomocy ciężkiego sprzętu rozbijać  krę w szczególnie zagrożonych samoczynnie miejscach, żeby przyspieszyć ten proces, zanim woda zacznie podtapiać łąki. „Tradycyjnie”, niestety, zator utworzył się także na wysokości starej papierni w Janowicach Wielkich, gdzie w okolicy jazu tworzy się corocznie – na skutek wypłycenia dna – lodowa przeszkoda. 

- Nie ma zagrożenia – powiedział Marceli Krajniak, naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego – stan wody na Bobrze w miejscach pomiaru oscyluje bowiem obecnie w granicach 110 – 115 cm, przy ostrzegawczym – 160 cm, lub alarmowym (220). Nasze wysiłki, by rozbijać zatory natomiast, kiedy się tylko pojawiają, co ułatwia  spływ kry, przynoszą oczekiwane skutki. Współpracujemy ze służbami na całej długości Bobru od Lubawki, bo skuteczni możemy być wtedy, gdy na odcinku do Jeleniej Góry istnieje pełna koordynacja zadań i bieżąca informacja o zmieniającej się sytuacji. 

Galeria: 

 

Kalendarz FB