Ruszył nabór do Rady Seniorów
Od 21 stycznia, do 18 lutego br. można zgłaszać kandydatów do Jeleniogórskiej Rady Seniorów, powołanej uchwałą Rady Miejskiej z grudnia br.
- Rada – powiedział Jerzy Łużniak, prezydent Miasta – będzie miała ważne zadania konsultacyjne i opiniotwórcze, ale przede wszystkim będzie najistotniejszym i najbardziej wiarygodnym źródłem informacji o realnych potrzebach tego środowiska. A jest ono niemałe, bo jeśli uznamy, że wiek 65 lat jest cezurą od którego zaczyna się „okres senioralny” w życiu człowieka, to grubo ponad 25 % mieszkańców miasta ten wiek osiągnęło lub jest temu bliskie.
- Musimy jednak wziąć pod uwagę, że potrzeby seniorów są rozmaite i określenie „senior” jest niezwykle pojemne. Mieści ono przecież zarówno ludzi żyjących w bardzo skromnych warunkach, schorowanych i niedołężnych, samotnych, którzy nie wychodzą z domu i wymagają niemal stałej opieki i uwagi, ale też ludzi którzy jeżdżą na nartach, wyjeżdżają na wycieczki, także zagraniczne, aktywnie uczestniczą w działaniach artystycznych, są uczestnikami olimpiad sportowych w kategoriach „weteranów”, itp. Są tacy, dla których Internet, twister, facebook nie mają tajemnic, i tacy, którzy muszą prosić sąsiadów o wypełnienie druku wpłaty i kupno znaczka. Bez trudno można dostrzec, jak bardzo rozmaite są ich potrzeby. Ci drudzy potrzebują sal do ćwiczeń yogi, lektorów języków obcych, a ci pierwsi – pielęgniarki środowiskowej, albo wręcz umieszczenia w ośrodku opiekuńczym. I dlatego Rada Seniorów będzie nam wszystkim bardzo pomocna, aby nasza pomoc – a precyzyjnie mówiąc naszej działania – wobec środowiska seniorów były właściwie określone i trafiały tam, gdzie są najbardziej niezbędne.
Rada Seniorów ma liczyć 11 osób. Zgłoszenia kandydatów dokonują albo grupy seniorów (min. 15 osób), albo organizacje typu Związek Emerytów i Rencistów oraz podobne. Wszystkie informacje zawarte są na stronie internetowej Miasta, a można się też dowiedzieć szczegółów podczas wizyty w obiekcie UM przy ul. Okrzei 10, pokój nr 3.
- To prawda, przyznał Stanisław Dziedzic, długoletni radny Rady Miejskiej, były prezes „Wodnika” – że potrzeby środowiska seniorów muszą być dobrze rozpoznane, a kluby seniorów i miejsca aktywności – łatwo dostępne. Dziś, jako prezes Związku Emerytów i Rencistów mogę powiedzieć, że to potężniejąca organizacja, mająca ok. 3.500 członków, corocznie przybywa nam kilkaset osób. Potwierdzam, że potrzeby konkretnych ludzi są biegunowo inne. Jedna jednak jest ważna dla prawie wszystkich, a przynajmniej dla bardzo wielu – potrzeba kontaktu z drugim człowiekiem. Jeśli na organizowanej przez nas Wigilii zjawia się 250 – 300 osób, to znaczy, że tylu ludzi nie znalazło dla siebie miejsca w tym dniu, a nie chciało pozostawać samotnymi. Z drugiej strony – na koncertach organizowanych dla seniorów pojawia się podobnie liczebna grupa. Są nam potrzebne „Senioralia”, o czym świadczy fakt, że zjeżdżają wtedy do Jeleniej Góry setki seniorów z innych miast, i tak samo jest potrzebny mechanizm zamiany mieszkań na mniejsze, żeby unikać kosztów utrzymywania lokali, gdy zostajemy sami.
W trakcie konferencji padło pytanie: czy należy wskazać granicę wieku, po przekroczeniu której człowiek powinien oddać prawo jazdy, bo może zagrozić życiu i zdrowiu innych. – Jestem za rozsądkiem w tej kwestii – powiedział St. Dziedzic – a nie za mechaniczną decyzją. Z moich obserwacji wynika, że seniorzy jeżdżą ostrożniej, niż młodzi kierowcy. Z pewnością jeżdżą wolniej. Są w tym gronie tacy, którzy są za bardzo roztargnieni, ale są i tacy, którzy dystans 500 – 600 km potrafią pokonać bez utraty kondycji i jeżdżą bardzo uważnie. Nie widzę żadnego powodu, żeby wiek miał decydować o tym, ktoś może, albo nie może mieć prawa jazdy, a raczej kondycja i rozwaga, bo z ostatnich informacji wynika, że najcięższe i najtragiczniejsze w skutkach wypadki powodują ludzie młodzi i nieodpowiedzialni. Odebranie mechaniczne prawa jazdy dlatego, że ktoś skończył 70 ok. życia jest dyskwalifikacją. Skutkiem tego może być poczucie krzywdy i wykluczenie komunikacyjne, a przecież właśnie z tym zjawiskiem walczymy.
List do Prezydenta
Mapa