Wskaźnik wspierania kultury

Sopot lepszy niż Warszawa, a Jelenia Góra – niż Wrocław. To zdecydowanie niespodziewany wynik w rankingu stu największych miast Polski, oceniającym „wskaźnik wspierania kultury”. 

Wygrał Sopot, Warszawa znalazła się na czwartym miejscu, wyprzedzona jeszcze przez Koszalin i Poznań, a Jelenia Góra jest ósma, przed dziewiątym Wrocławiem, jako pierwsza z dolnośląskich miast, bowiem Legnica zajęła 18. lokatę, a Wałbrzych – 28.

Zadziwiające jest, ale symptomatyczne, że Jelenia Góra wyprzedziła Wrocław w okresie, gdy ta metropolia była Europejską Stolicą Kultury. Wyprzedziliśmy też Lublin, który do tego miasta w zaciętym wyścigu z Wrocławiem aspirował. 

Jakie więc były kryteria? – Generalnie – dowiadujemy się z przewodnika po rankingu – celem było porównania, jakie warunki do rozwoju kultury tworzą miasta poprzez realizację swojej polityki kulturalnej, a oceniało 32 ekspertów z rozmaitych dziedzin, przedstawicieli placówek i instytucji kultury różnego szczebla.

Kryteriami były m.in.: dostępność do kultury/uczestnictwo w kulturze, działalność miejskich instytucji kultury, otoczenie formalno-prawne działalności kulturalnej, korzystanie z oferty teatrów, zasoby kultury i sposób finansowania, czy działalność pozainstytucjonalna oraz inwestycje w infrastrukturę (bazę) kultury. Sprawa oceny i jej obiektywizacji była skomplikowana, bo z jednej strony liczyła się liczba mieszkańców – beneficjentów oferty, z drugiej – liczba odwiedzających placówki, istnienie programów (choćby opieki nad zabytkami, ale i ich sukcesywna aktualizacja), proporcje udziału w inwestycjach dot. infrastruktury kultury w inwestycjach miejskich w ogóle, itp., itd. Autorzy badania, mając świadomość, że ich praca będzie szczegółowo obserwowana i poddana wielu krytycznym ocenom, starali się obiektywizować wszelkie swoje oceny i analizy.

Jelenia Góra zdobyła 87,9 pkt. na 100 możliwych, jedynym, który zdobył setkę okazał się Sopot. Ku zaskoczeniu wielu Szczecin, którego Filharmonia jest nową wizytówką w rankingu zdobył dopiero 48 miejsce i 44,8 pkt., bogaty Bełchatów – 71 m. i 34,5 pkt., Świdnica – jako jedno z tych dolnośląskich miast, która wydaje się być bardzo rzutka w tej sferze – 83 m. i 26 pkt. Jelenia Góra porównywana jest często i w różnych aspektach z Nowym Sączem, bo ze względu na wielkość, położenie i inne aspekty widzimy między sobą sporo podobieństw, ale w tym przypadku Nowy Sącz znalazł się na 87 m. i zdobył21,2 pkt., to znaczy ledwie czwartą część tego, co Jelenia Góra. Trudno w tej sytuacji mniemać, co mogą czuć mieszkańcy Starachowic, które zdobyły 8,4 pkt. i zamykają setkę, czy Zgierza, ocenionego na 1 pkt., otwierającego drugą setkę w pozycji 101.

Jelenia Góra zdobyła komplet punktów m.in. w liczbie wystaw stałych i czasowych w przeliczeniu na 1 mieszkańca, co świadczyłoby o aktywności twórców i rzutkości instytucji kultury. Jesteśmy w grupie najlepszych w liczbie wypożyczeń książek na 1 czytelnika, zostaliśmy zapisani na trzecim miejscu w liczbie osób korzystających z lokalnych instytucji muzycznych na 100.000 mieszkańców, itp., itd.

 

 

Kalendarz FB